Chyba wszystkie babcie i mamy mają w swojej szafie torebki, które są kolorystycznie dopasowane do butów. Kiedyś rzeczywiście takie połączenie było modne i dobrze postrzegane, jednak dziś uchodzi to za prawdziwą gafę. Dlaczego właściwie nie powinno się dobierać torebki do butów?
Dlaczego należy zapomnieć o takim połączeniu?
Jak się okazuje, nie jest to zbyt praktyczne. Spójrzmy prawdzie w oczy – buty najczęściej służą przez jeden, maksymalnie dwa sezony, a torebka może wystarczyć na kilka lat. Kupując torebkę, która będzie pasować wyłącznie do jednej pary butów, może się okazać, że ta inwestycja była po prostu zła – to rozczarowujące, kiedy buty nie będą nadawały się już do noszenia. Torebka posiada dłuższą żywotność.
W przeciwieństwie do butów, trendy w kwestii torebek są nieco mniej rygorystyczne i nie zmieniają się tak drastycznie. Modną torebkę dobrej jakości śmiało można nosić przy wielu rodzajach butów – od sportowych, poprzez sandały na koturnie, a kończąc na zimowych kozakach na słupku.
Co jest dziś głównym wyznacznikiem doboru dodatków?
Tak naprawdę, największą rolę odgrywa gust. Dziś można sobie pozwolić na zdecydowanie więcej szaleństwa niż nasze mamy i babcie, nikt nie będzie również wytykał nad palcem na ulicy. Wielu z nas uwielbia bawić się modą, dotyczy to nie tylko kobiet, ale i mężczyzn. Łączenie przeciwieństw to bardzo pożądana umiejętność i nikogo nie dziwi już fakt, że do neonowych butów dobiera się torebkę z zabawnym printem.
Dzisiejsza moda bywa naprawdę przewrotna i połączenia, które kiedyś wydawały się infantylne czy niepoprawne, dziś są wręcz pożądane. Trzeba więc odłożyć na bok staromodne przekonania i bawić się modą, to pomoże znaleźć własny, indywidualny styl.
Czy mogły wpłynąć na to trendy z wybiegów?
Jak najbardziej. Dziś domy mody zatrudniają wielu ludzi, a każdy z nich przynależy do innego zespołu – jeden zajmuje się przykładowo górą ubioru, drugi dołem, a kolejne dobierają dodatki i właśnie buty. Jako, że doborem torebki i butów nie zajmuje się jedna osoba ani nawet jeden zespół, to na wybiegu nie spotykamy już kolorystycznego połączenia tych dodatków. Każdy projektant tworzy w głowie całkowicie inny pomysł na daną część garderoby – stąd najnowsze kreacje z wybiegów czasami nas zaskakują lub nawet szokują. Pozornie niemożliwe do połączenia rzeczy często w zestawieniu prezentują się naprawdę olśniewająco.
Jak więc szaleć, by nie przesadzić?
W modzie panuje jedna, podstawowa zasada – im prostsze buty, tym bardziej uniwersalna powinna być reszta stylizacji. Czym są proste buty? To np. skromne, jednokolorowe szpilki, które zakłada się na co dzień do pracy. Warto eksperymentować z połączeniami kolorystycznymi, przykładać i oceniać czy wszystko do siebie pasuje. W ten sposób odnajdzie się w swoich stylizacjach siebie i nie narazi na śmieszność. Nie powinno się łączyć jednak wszystkich trendów na raz – choć zestawienie butów z frędzlami i torebki z cekinami może wydawać się zabawne, to tak naprawdę najczęściej jest zbyt ekstrawaganckie. Wszystko jednak zależy od okazji, na którą się szykujemy.